Szczerze mówiąc myślałam,że fabuła zaraz mi się znudzi. Na szczęście jest to serial w którym często coś się dzieje. Miłość, zdrada, przemoc, zagadki, zabójstwa, przyjaźń, kontrast między bogatymi a biedniejszymi. Ciekawi aktorzy (dobrze się na nich patrzy ), całkiem nieźle grają, nie ma takiej monotonii nie to co główny bohater Toy Boya z wiecznie tym samym wyrazem twarzy. Może niektóre sceny wydają się być przewidywalne, ale jak na osobę, która już wiele takich seriali obejrzała nadal oglądam z zaciekawieniem wyczekując na kolejny odcinek.
Ja właśnie skończyłem oglądać i muszę przyznać, że chociaż spokojnie dałem 9 za m.in. i ciekawą treść, i fajne postacie (główne bohaterki bardzo łapiące za oko i podejrzewam, że z bohaterami płci męskiej jest podobnie), umiejscowienie wydarzeń w bardzo urokliwym miejscu, wszystko oglądało się naprawdę przyjemnie, to jedno na pewno jest tutaj nieco nietypowe, a mianowicie najogólniej mówiąc klimat - taki jakby nieco odrealniony. Niby poważny, a jednocześnie nacechowany lekką wakacyjną przygodą, gdzie każde pojawienie się broni, czy krwi, jakby nie do końca pasuje. I myślę, że trochę też wpływ na to ma ścieżka dźwiękowa, nie budująca napięcia, a bardziej utrzymująca nastrój przygodowy.
Ale całość bardzo fajna.
Oby na pewno powstał.
Jeśli bardzo spodobał Ci się ten serial, to poleciłbym "On my block". Też fajne postacie, klimat ogólnie lekki, ale także i poważny, a nawet powiedziałbym, że na swój sposób umieściłbym te seriale na półce niedaleko siebie.
pozdrawiam