macie racje to jest świetne uwielbiam patrzeć na przygody Kaia Jaya Cola Lloyda Zane nową sojuszniczkę ninja Skylar.
Bardzo mi się podoba najnowszy sezon z Turniejem Żywiołów. Poza tym też uwielbiam ten serial.
Mi się podoba każdy sezon, ale Turniej Żywiołów ma coś co czyni go lepszy od np. Reaktywacji. Po za tym ma być nowy sezon w czerwcu.
Turniej Żywiołów jest według mnie we wszystkim oprócz muzyki lepszy od Reaktywacji. Wiem, że będzie w czerwcu. :)
Zgadzam się. Jest dobre intro( nawet najlepsze), nowi ninja, powrót wężonów i wyjaśnienie wojny z wężonami.
Dzięki Turniejowi Żywiołów cała historia Ninjago tworzy się w całość, ale pytanie co pokażą w sezonie z Morro?
!!!!!!!!!!!!!!!!!! Spoiler !!!!!!!!!!!!
Morro był podobno Zielonym Ninja. Może wyjaśnią dlaczego został wygnany. I jeszcze jedno- Nya jest Ninja Wody lub coś takiego.
Mi się wydaje, że Morro nie został do końca wygnany. Po tym jak sensei Wu powiedział mu, że nie będzie zielonym ninja to Morro chciał udowodnić Wu, że zasługuje na ten tytuł, poprzez znalezienie grobowca pierwszego mistrza spinjitsu.
Spojler do odcinka 61.
On chciał udowodnić ze się nadaję oszukać przeznaczenie(co akurat mu się udało) Zginął szukając grobowca i pewnie jak zginał tam wylądował albo jego duch bo kogoś wystraszył został tam zesłany. I tam spocona jego umysł. (większość to mój domysł)
mam pytanie skąd zane wziął moc lodu. Chcę się też spytać czemu jest dwóch mistrzów cienia.
Nie ma dwóch mistrzów cienia. Jest Ash, czyli mistrz dymu oraz jeszcze jedna postać, której imienia nie pamiętam, ale był to mistrz cienia.
Ja też tak uważam i przez tą decyzję musiałem uzbroić się w cierpliwość, aby poczekać te 3 tygodnie.
Myślałem ze dłużej, strasznie to wybiło z rytmu a jak już się pojawiły to trochę popsuło to zakończenie bo co tylko 3 odcinki. Ale to chyba jeden z lepszych sezonów.
Mam teorie że jeśli mistrz żywiołu nie ma potomka to jego moc przechodzi na osobę którą darzy taką samą miłością. Ja sądzę że po prostu ojciec Zane'a miał pośród swoich przodków jakiegoś mistrza lodu, a ponieważ właśnie nie miał prawdziwego syna ( z biologicznego punktu widzenia ) to jego moc przeszła na kogoś kogo kochał czyli Zane'a.
też uwielbiam ten serial. najlepszy serial od lat. #UWAGA SPOJLER! moja ulubiona scena to śmierć zane'a, wygłaszanie mowy ku jego pamięci, ogólnie końcówka odc. "tytanowy ninja". a ulubiony sezon to sezon 5, ten z duchami. a propo wiedziałam że morro zginie ale nie ze w taki sposób, ta scena mnie wzruszyła, nie bardziej niż śmierć zane'a ale szczeże mówiąc też się trochę popłakałam ale troche.
Ostatnio każdą śmierć kreują na doniosłą.(nawet w tym nowym sezonie z piratami i jinem)