Tyle, że w serialu są jakieś 2h dodatkowego materiału. Pewnie bliższy jest dzięki temu oryginałowi, bo w kinowej ekranizacji pominięto wiele wątków ze względu na ograniczenia czasowe.

Ale z drugiej strony jak się już obejrzało filmy no to tak trochę bez sensu oglądać to samo...
Masz rację, że więcej szczegółów, ale jak się zna zakończenie to jaki sens?
Nie przemyśleli tego.

a jak się nie oglądało jeszcze ani filmów ani serialu to od czego radzicie zacząć? z tego co piszecie, to wnioskuję, iż filmy mogę sobie odpuścić i obejrzeć sam serial, tak?

Lepiej serial.

Wszystko fajnie tylko do serialu lub wersji rozszerzonej filmów nie ma polskich napisów, no chyba że ja nie znalazłem...

Ja oglądałam z polskim lektorem.

hej. mogłabyś podać link, albo namiary do wersji serialu z polskim lektorem? pozdrawiam

Film pożyczyłam od znajomej, która go sciągnęła.

szkoda. obejrzałem właśnie pierwszą część szwedzkiej adaptacji i przyznaję, że film Finchera z Rooney Mara bardziej mi się podobał, bo wykreowana przez nią postać była bliższa mojej wizji Lisbeth z książki :)

Ja nie widziałam jeszcze amerykańskiej wersji, ale szwedzka Lisbeth jak dla mnie była idealna.

Lepiej książkę.

Popieram.

Jeden film trwa około 3h, więc masz prawie 30 minut więcej scen niż w filmie :) Mi udało się kupić całą trylogię za 3 zł i jestem zadowolony. Super serial :)

Brałeś pod uwagę to, że film zrobili później niż serial?

Chyba coś ci się pomyliło. Pierwszy film Millenium był w 2009 roku a serial jest z roku 2010 . .