Matylda
powrót do forum 1 sezonu

Mimo świadomości że serial niedomaga nieco jeżeli chodzi o decyzje życiowe niektórych postaci, to naprawdę oglądałem go ze sporym zaangażowaniem (pomijając nudnawe dla mnie wątki miłosne). Jednakże ostatni odcinek mający spinać cały serial okazał się fatalny. Złoczyńca Rubin jawi się jak jakiś nieśmiertelny, karykaturalny złol rodem z Marvela, a scenarzyści upodobali sobie uśmiercać postacie pozytywne, zachowując czarne charaktery przy życiu. Serial powinien być zamkniętą całością z happy endem, a nie na koniec dawać twista który tak mnie zniechęcił że absolutnie nie czekam na drugi sezon.

ocenił(a) serial na 5
AKSORZ

Ale przecież Tadeusz Biliński przeżył. Rubin go obezwładnił wkładając mu palce w ranę postrzałową. Poza tym, gdyby Biliński umarł, jego żona nosiłaby żałobę, a tego nie było widać. Co do postaci Rubina, może przejdzie w 2. sezonie jakąś pozytywną przemianę? Szkoda tak fantastycznego aktora jak Mirosław Haniszewski na postać jednowymiarową.

ocenił(a) serial na 6
milosniczkafilmow

Ja nie napisałem przecież że Tadeusz Biliński umarł. Chodzi mi bardziej o to, że odebranie dziecka Matyldzie przez Rubina było dla mnie irytującym twistem po to aby wymusić drugi sezon. Mogli by zamknąć historię żeby nie tworzyć kolejnego tasiemca, a talent aktorski Haniszewskiego wykorzystać w innej produkcji. Podobnie mam ze 100 leciem Winnych. Pierwszy sezon to petarda , a potem coraz gorzej.

ocenił(a) serial na 5
AKSORZ

Akurat zakończenie jest dla odmiany zgodne z realiami historycznymi. Rubin miał pełne prawo odebrać dziecko Matyldzie, bo jest on jego opiekunem prawnym, gdyż Matylda dopóki nie skończy 21 lat, nie jest zdolna do czynności prawnych. Poza tym kodeks cywilny Królestwa Polskiego stanowił, że dziecko uchodziło za dziecko męża matki do 306 dni po jego śmierci. Ale fakt, takie zakończenie wymusza 2. sezon.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones