Obejrzałem dwa odcinki i kawałek trzeciego - To jakiś dramat. Różni ludzie, którzy rozkręcili zarazę narkotykową, opowiadają o tym z nostalgią i uśmiechem. Bardzo lubię seriale i dokumenty o narko-biznesie, jednak w zdecydowanej większości ukazują one ludzki dramat, śmierć szybkie wzloty i jeszcze szybsze upadki handlarzy. Ten serial to masakra, zresztą mocno nudnawa.
Jakbyś obejrzał do końca, to nie dałbyś takiego tytułu. Jak każdy serial o bossach narkotykowych zaczyna się od pokazania jak im było dobrze, dopóki ich nie złapali. Dopiero później odkrywają ciemne karty ich historii.