Jest cała masa:

1. Jóźwiak mówiący do młodego gościa z bojówki - "bo zajebię, dla mnie to jak pierdnąć"

2. Rozmowa Gajewskiego z byłym UB-ekiem - "IPN to sterta lipnych śmieci po to, aby te matoły miały czym się zajmować przed wyborami"

3. Rozmowa Gajewskiego z Zarębą (kandydatem na prezydenta) - "gówno mnie obchodzi pański immunitet"

4. Rozmowa Gajewskiego z Antczakiem - "na podobnej imprezie byłem jakieś 10 lat temu" albo "może tego nie wiesz ale ja jestem nieludzko upierdliwy, moze za rok, za dwa, za dziesiec ale Ciebie posadze"

No fakt Kris - Jozwiak z Twojego Nr 1 byl po prostu bezbledny.
Bardzo podobaly mi sie dialogi miedzy Doris i Gajewskim, Banasiem a "cyganskim krolem" (sorry nie pamietam nazwiska), Toskiem i Peczakiem. Ogolnie kawal dobrej roboty scenarzysty.

Odcinek 22. Motyw ze znalezieniem ciała kobiety zamordowanej przez własnego syna. Braciak w tym odcinku pokazuje co to znaczy dobrze zagrać. Najpierw scena kiedy dobiega do mordercy, ale zatrzymuje go Banaś. Następna kiedy wraca już do domu z Gajewskim i mówi mu żeby się zatrzymał, spokojnym krokiem wychodzi z auta i dochodząc do kontenera na śmieci wrzeszczy " KURWA " i rozwala co tylko wejdzie mu w rękę, a na końcu zwieńczenie tego majstersztyku kiedy wchodzi do domu i z niebywałą troską przykrywa śpiące córki, siada na łóżku jednej z nich i po prostu na nie patrzy. Nie pamiętam żeby ktoś mnie doprowadził do takiego stanu dwiema minutami filmu. Totalna rozsypka i to juz na początku odcinka. A podczas tych wszytskich scen nie padło nawet 10 słów. Chylę czoło.

No i wreszcie wiemy kto przewraca śmietniki. Policja :)

Człowieku, łzami się zalałam na tej scenie a Ty dowcipkujesz;).

dorothy24.04 chodziło Ci o pewną scenę, wrzuciłem ją na YouTube, jeśli nie wejdziesz po linku to moja nazwa profilu to sebastian844.

Kultowa scena Gliny odc 10x2
http://pl.youtube.com/watch?v=lH6yVL7tR8o

Dzięki serdeczne, nie miałam żadnych problemów z wejściem na youtube`a. Scenę oglądałam już kilkanaście razy, jestem szczęśliwą posiadaczką wszystkich 25 odcinków, zapisanych na twardym dysku, niestety tylko z trzymiesięcznym dostępem. Ale jeszcze raz dzięki.

Niezła scena z pierwszej serii kiedy Gajewski chciał poczęstować doktorka fajką a później spuścił mu manto :)

bodajze przedostatni odcinek pierwszej serii: Gajewski wsadza ryj Grubego w jajecznice czy cos podobnego ;)

Odcinek 10..Rozmowa Gajewskiego z Malickim w kiblu o Rasiaku,który oskarżył Gajewskiego o wymuszeniu zeznać siłą:)
Wchodzą do kibla i Malicki zaczyna przeszukiwać kible czy nikt nie siedzi po czym mówi:
Malicki: Ty go nakłaniałeś do składania fałszywych zeznań?
Gajewski:Zgłupiałeś?!
M:Nie tym tonem!
Ja któremuś z was muszę uwierzyć!
G:O czym Ty mówisz?!Ile lat my pracujemy razem?!
M:Nigdy nie uderzyłeś świadka.
G:Świadka?!
M:<kiwa głową>
G:Przecież ten facet jest narzędziem w rękach zbrodniarzy.Posłużyli się nim aby zwabić do Polski Nanę Petru a kiedy ją mieli zwabili do Polski jej ojca tylko po to oby ich wyrżnąć!Ten kapuś dokładnie wiedział w czym robi!
M:Niepotwierdzone domysły!
G:On się do tego przyznał!
M:Ale nie możesz tego udowodnić,Andrzej.
Fakt jest jeden - uderzyłeś go!Ja odsuwam Cię od tego śledźtwa.Od tej chwili nie masz z nim nic wspólnego!
G:Robisz to z głupoty czy świadomie?
M:Powtarzam Andrzej nie tym tonem,nie przeginaj!
G:Bo jeżeli z głupoty po to chrześcijańsku wybaczę a jeśli naprawdę wiesz co robisz to może oznaczać tylko jedno...
M:Co mianowicie?!
G:Obaj dobrze wiemy kto stoi za tą ohydną zbrodnią.To nie są chłopcy z miasta,którzy strzelają do siebie w biały dzień a dowody leżą na ulicy.W tej sprawie nie ma żadnych dowodów.Jedynym dowodem jest ten kapuś-UBECKI kapuś!!
M:I co to oznacza według Ciebie?
G:Że nie jesteś uczciwym gliną...
Majewski się odwraca i idzie do drzwi odwraca się i słyszy:
G:A zdziwisz się...bo jednak miałem Cię za uczciwego...

Albo rozmowa Gajewskiego z panią patolog w odcinku 11 po tym jak rozwalił gościa w Centrum Handlowym:
P(Patolog):Ślady naskórka które znalazłam pod paznokicami Nany Petru pochodzą z przedniej części ramienia tego mężczyzny którego zastrzelił Pan w centrum handlowym.Porównaliśmy kod DNA.
Nie cieszy się Pan?Prawdopodobnie to jej zabójca.
G(Gajewski):Nawet nie wiem jak się nazywał.
P:No,ale przynajmniej sumienie ma Pan czyste.
G:Nie rozumiem.
P:Nie zabił Pan niewinnego człowieka...
G:Na moim sumieniu nie robi to wrażenia :)

Generalnie serial pełny jest tak błyskotliwych dialogów... :)Pozdrawiam :)

Gajewskiego ... tekst "....od pyty...." co drugi odcinek

Faktycznie-podpisuję się pod sceną z "Madame Butterfly" oraz tą, gdzie Gajewski mówi Antczakowi, że go dorwie.
Podobnie, jak na dorothy-ogromne wrażenie zrobiła na mnie scena, gdzie Braciak kopie kontener wykrzykując to, co przychodzi mu na myśl a później dociera do domu...
i jeszcze może nie treścią ale sposobem zrealizowania - przepiękna scena z pogrzebu zamordowanych cyganów - oj, na długo mi ten pogrzeb został w pamięci...

4 najlepsze sceny z Gliny:

1. I seria: Rozmowa Artura z ojcem („To był pryszcz, pierdnięcie… Ale nie dla mnie (…) Jest jakieś zajęcie dla tchórzliwego policjanta?!”) Genialna scena! Świetne aktorstwo Macieja Stuhra! Fantastycznie oddał emocje jakie targają młodym chłopakiem po brutalnym zderzeniu z rzeczywistością.

2. I seria: Rozmowa Gajewskiego z panią patolog („Nie zabił pan niewinnego człowieka, ma pan czyste sumienie” „Na moim sumieniu to nie robi wrażenia”) Nic dodać nic ująć!

3. I seria: Druga rozmowa Artura z Julką (kiedy rozmawiali o klubach, potem ona spytała: ,,Zabił pan człowieka i jak pan z tym żyje?”) Nie wiem czemu , ale ta scena zrobiła na mnie wrażenie…

4. II seria, odcinek 24: Rozmowa Julki z matką o Arturze. Świetne aktorstwo Ani Cieślak

Ogólnie cały serial jest pełen doskonałych scen! Brawa dla reżysera!

A tak na marginesie to dzisiaj dołączyłam do społeczności Filmwebu i chciałabym powitać wszystkich piszących na forum ;).

2 seria odcinek 6

Zabójstwo kobiety przy wc:
Gajewski do Jóźwiaka : "Jesteś młodą samotną babką Jóźwiak, wysiadasz z autobusu, w nocy pada deszcz, razem z tobą wysiada facet, obcy idzie za tobą co robisz?" Jóźwiak: "spieeerdalam"

I to jest właśnie specyficzny humor w Glinie! ;)

Np. tekst pani patolog: „Śni mi się że robie sekcje samej sobie’
Lub teksty między Gajewskim a Jóźwiakiem
G: ja z natury nikomu nie ufam. Jóźwiak ci to potwierdzi.
J: Aha!
***
J: Kto nam zostaje?
G: Chłopak ofiary, tajemniczy Rysiek i reszta świata.
J: Dużo…

Albo rozmowa Julki z Arturem
A: Teraz to życie podejmuje za mnie decyzje…
J: O cholera mocne! Może pan się jednak marnuje w tej policji? (…) a jaka to decyzja?
A: Zabiłem człowieka…

Gajewski przyprowadza Rasiaka do pokoju. Po chwili wchodzi Malicki.

Rasiak: Komisarz Gajewski nakłaniał mnie do składania fałszywych zeznań, wymusił na mnie siłą. Zakuł mnie w kajdanki...
Malicki: Zakułeś świadka w kajdanki? (Gajewski nic się nie odzywa)... Młody... Był w kajdankach?
Młody: Nie wiem nie widziałem, sprawdzałem jego bilingi, tam są takie małe cyferki...
Malicki: Jóźwiak!
Jóźwiak: Obecny! - to mnie dobiło... ;)


Gajewski pod bramą Wasiaka...

Gajewski: Szukam Wasiaka, pani sąsiada
BABA: Nikt jej nie szanował, a już najbardziej ten jej syn, co do milicji poszedł... itd... I najlepszy fragment: A ten milicjant ją wzion i pogonił, bo podobno z chłopami się zadawała...


No i scena numer jeden to: Przesłuchania Jacka Sysiaka..., teksty typu: Worek i do wisły pod Płockiem oczywiście, tam jest świetny zajazd, robią świetne pierogi, chodzą za mną od lat i ta gadka:

Jóźwiak z Gajewski podnoszą Sysiaka, by usiadł na nodze krzeszła...

Jóżwiak: Mańka wstańka, co go podniesiesz to upada...
Gajewski: Ja mówie trzy cztery i go sadzamy... Trzy...
SYSIAK; Powiem, powiem wszystko powiem...
GAJEWSKI: Pierwsze miejsce w konkursie eurowizji...
SYSIAK: Śpiewam!
Jóźwiak: Nie wygra, warunki głosowe ma do dupy...
SYSIAK: Wygram!

i przed przesłuchaniem...

Gajewski: On myśli, że wyjdzie i zrobi z tych kwitów użytek... Trzeba mu wykazać...
Jóżwiak: Że nie wyjdzie?
Gajewski: Że nie przeżyje...

Wszystkie te, które wypisaliście i jeszcze kilka:

Gajewski: Dlaczego pani została patologiem?
Patolog: Bo to jest bardzo spokojna praca- nie muszę się martwić, że mi pacjent zejdzie na stole.

Miazga siedzi na łóżku, wchodzi Tosiek i (z pamięci):
"I co, tak se siedzisz bez gaci i myślisz, co by tu mądrego powiedzieć. A tu co ci do głowy nie przychodzi to same bezsensy"

Oprócz tego sceny między chirurgiem a Urszulą w I. części też mocne. Aha i pogoń za zabójcą w centrum handlowym- mistrzostwo w budowaniu napięcia, za pierwszym razem po prostu mnie zatkało.... Może o czymś zapomniałem, ale na pewno wpiszecie jeszcze sporo.

A mi się przypomniało jak przesłuchiwał goryla Kosmy i stanęli razem przy weneckim...

GORYL: Nie macie dowodów, nie możecie mnie posadzić!
GAJEWSKI: Zbliżają się wybory, minister musi się czymś wykazać, zdaje się, że jesteś w niezłej dupie...

Zdecydowanie:

http://www.youtube.com/watch?v=a9EMzkjJBJo&feature=related

:)

A propos specyficznego humoru w "Glinie" to przypomniała mi się scena z pierwszego odcinka drugiej serii jak Gajewski z Banasiem przyjeżdżają do domu zamordowanego Lenarta.
Banaś: ja tę twarz skądś znam...
dzielnicowy: to był aktor...
Banaś: no tak on gra w tym serialu co są ci tacy...w takich tych....
Gajewski: oglądasz seriale?
Banaś: ojciec się zmartwi to jego ulubiony serial
Gajewski: przykryj go niech tak nie leży z gołą dupą.

Odcinek 2x12 Monolog Julki dotyczący komisarza Banasia

Julka w rozmowie z matką:
Julka: Początkowo to on mnie śmieszył. A potem z tym wszystkich skrawków i strzępów powoli w moich oczach poskładał sie facet. Nie chłopak, nie kolega ale facet, rozumiesz, prawdziwy facet

Matka: Rozumiem to aż nadto

Julka: Zanim jeszcze byliśmy razem poszliśmy do klubu i...to było zaraz po tym jak rozstałam się z Michałem. Siedzieliśmy przy barze, jakiś obleśny gość strasznie po chamsku zaczął mnie zaczepiać. Nie zdążyłam się odwrócić jak leżał na ziemi z rozwalonym nosem. I jeszcze dwóch innych tylko dlatego że wstało od stołu.

Matka: Twój ojciec zachowywał się identycznie

Julka: Ale to nie jest tak że on mi tym zaimponował. Po prostu jak wróciłam do domu to zaczęłam się zastanawiać w jaki sposób zachowałby się Michał. No i zachowałby się. Powiedziałby, spoko maleńka, zmieńmy knajpę

Jak dla mnie genialny tekst. Zresztą w każdym odcinku znajdą się perełki.

Po złapaniu Dyducha, przesłuchuje go ta Banaśowa psycholoszka, Gajewski i Jóźwiak stoją za szybą.

J. Myślisz że to nasz Stalowy Wacek?
G. Nie sądzę, ale też sporo nabroił.
J. Zajmę się nim.
G. Nieee.
J. Tak.

Genialne.

Jak dla mnie właściwie 2 sceny z I serii kiedy to pobita Agata wraca do Gajewskiego siedzi przy stole w kuchni a Gajewski patrzy sie na nią wyciągając flaszkę wódki i sie pyta
- spadłaś ze schodów ?
a ona
- już wiem czego mi brakowało... twojej subtelności

Po prostu ta scena zwala mnie z nóg a tą druga jest częstowanie zdezorientowanego doktorka papierosami i spuszczenie mu solidnego lania :)


Ogólnie w filmie jest cała masa świetnie zrobionych scen widać jak Pasikowski ma materiał to potrafi z niego wycisnąć co sie da.

Bardzo mi się podoba tekst o samotności wygłoszony przez Gajewskiego:

"Każdy potrafi być sam tylko nie każdy się jeszcze o tym przekonał"

Oraz 2 dialogi:
- między Gajewskim a Kamilem Królem

Kamil: Oni mnie zniszczą w więzieniu.
Gajewski: Jeśli da pan sobie radę z samotnością to mogę panu załatwić jedynkę i poproszę strażników by uważali na pana.
Kamil: Naprawdę ? Mógłby pan to zrobić ?
Gajewski: Zaczynałem w zabójcach, kiedy jeszcze pana nie było na świecie, dopracowałem się przez lata... szacunku, nawet wśród klawiszy.

Dialog między byłym SB-ekiem a Gajewskim:

SB: A co pan robił za komuny panie komisarzu ?
Gajewski: Zaczynałem w zabójcach na Pradze.
SB: U kapitana Biedronia ? Nie wiem kto o nim tak powiedział, że to jedyny nieprzekupny glina w całym resorcie.

Jestem wielkim fanem tego serialu.Na szczescie mam dwie płyty ze wszystkimi odcinkami i moge ogladac na okrągło.Fantastycznych scen w tym filmie jest mnóstwo,chciałbym wyróznic najlepsze sceny z poszczegolnych odcinków:
Seria I
odc. 1
-scena w toalecie, kiedy młody rozmawia z Gajewskim i informuje go o telefonie Skoneckiego:-)Niezła szydera Andrzeja i Jóźwiaka z Banasia.
-rozmowa Jerzego z pewnym siebie Pulpetem: "Pulpet jest król.Pulpeta się nie rusza!"...hehe
-rozmowa Andrzeja z byłą żoną ktora straciła prace...Genialnie Andrzej pociesza byłą małżonke i jedzie z pierdołą Karolem:-)
-rozmowa młodego z ojcem na temat 1 dnia w pracy i swietne podsumowanie osoby Gajewskiego przez starego Banasia: "Cham,Uparty jak koza w kapuście.Same wady i tylko jedna zaleta.Nigdy się nie skundlił!"...

odc. 2
-fajna luźna gadka Andrzeja z babą ze wsi na temat fajeczek i byłego budynku po PGR...Doskonała komunikacja Andrzeja z przypadkowa kobieta ze wsi.
-dialog młodego z Gajewskim przed wejsciem do budynku gdzie palono kobiety...Ten dialog to jedna z wielu nauk Gajewskiego ktore przekazał Młodemu..."Każda zbrodnia ma swoją logikę młody".
-scena kiedy odkrywają spalone zwłoki kobiety,trzeźwa reakcja Andrzeja i szok Artura.

odc. 3
-przyjazd Jerzego pod dom dziecka,kiedy widzi te wszystkie twarze dzieciaków przyklejone do płota,odwraca sie i spożywa swoją Żołądkową Gorzką.Smutne,ale prawdziwe...
-Zdenerwowany Gajewski pokazuje Ewie Wasiak ciało koleżanki w piecu...
-Pierwsze starcie Andrzeja w toalecie kiedy rzuca wszystkim co sie da...
-rozmowa Banasia z ojcem po tym jak Karbowiak trzymał mu lufę w gębie:"Co się stało???Gówno...Duże?".
-strzał młodego centralnie w środek czoła Karbowiaka i słowa Gajewskiego:"Ładny strzał młody"
-kolejny dialog w domu Banasiów,kiedy młody wraca do domu po zabiciu Karbowiaka i jakby nigdy nic robi sobie herbate a potem tłucze szklanki:-D

odc. 4
-rozmowa byłej żony Andrzeja z Agatą na temat Gajewskiego:"Andrzej jest jak pies,a z psem sie trudno żyje".
-rozmowa Gajewskiego z córką która postanawia zmienić studia i tym samym nie dojdzie do elity i na sam szczyt kariery zawodowej;
-dialog Banasia z Julką w jego ekstra zielonym Fiacie 126p:-)
-rozmowa Jurka z Tośkiem;

odc. 5
-kolejna "lekcja" Gajewskiego dla młodego na temat zabójstwa tramwajarza przez kapitana Stępnia;
-Gajewski odkrywa prawdę o popełnionej zbrodni i w kiblu rozmawia z Malickim na temat swojej pracy,która wg niego nikomu nie jest potrzebna"
Po co ja to robię?Bo nic innego nie umiesz!"
-rozmowa Jurka z młodym na temat pracy w policji,wszystko konczy sie smiercia Jerzego;

odc.6
-rozmowa Andrzeja z Beatą Iwanicką;
-genialna scena z dialogiem starego Banasia i Gajewskiego na temat podania o zwolnienie które złożył młody po śmierci Jerzego...Wszystko kończy się zdaniem ojca Artura,który odpowiada Andrzejowi na pytanie,że tylko syna się boi w życiu:"Kogoś trzeba się bać.Jak nie masz już zony i nie boisz sie Boga".
-I wreszcie moim zdaniem jedna z najlepszych scen całego filmu!Andrzej odnajduje zagubionego i wystraszonego Banasia.Gajewski daje mu porzadna lekcje męskości:"Przestań sie mazgaic palancie!Strach to jest cos z czym sie musisz nauczyc zyc,Ty całe zycie chcesz byc gorszy od swojego własnego ojca?Dostałeś sraczki to wytrzyj dupę i zmień gacie a nie biadol nad sobą CIOTO!".Wszystko konczy sie bojka,ktora wygrywa Gajewski
-rozmowa Artura z Julką na temat zabicia Karbowiaka:"Jak Pan z tym żyje??Przepraszam za naiwność....Nie ma za co przepraszać...Chujowo"
-dialog Gajewskiego z córką...fantastyczna.Pokazuje,że Julka to jedyna osoba która w rozmowie z Andrzejem jest godnym przeciwnikiem.
-no i wreszcie ostatnia scena tego odcinka,kiedy Artur przy piwku rozmawia z Gajewskim i przechodzą "na Ty"...To wielka chwila dla Artura.Teraz staja sie prawdziwymi kumplami,a Gajewski jest juz prawdziwym mentorem Banasia.

To na razie 6 odcinków.Poza tym pewnie wiekszosc moja fascynacja Glina i wymienianie poszczegolnych scen zanudzi wiec nie bede Was poki co męczył:-)
Pozdrawiam wszystkich fanow serialu.

Oprócz tego, co zostało wymienione - taka scena, raczej z pierwszej serii, chyba z odcinka z Dereszowską. W każdym razie to ta, w której Andrzej wyzywa sam siebie od najgorszych.

Nie wiem ale dla mnie wymiata Gonera w pierwszym sezonie jak mówi [..no to musisz gwałtownie poszerzyć swoja wiedzę..]

No nie no Gonera? Może teksty i miał fajne ale on bardziej pasuje do M jak miłość niż do porządnego serialu. Co do tekstów z Gliny to nie mogę sobie przypomnieć nic szczególnie wzniosłego chociaż w ciemnie strzelam że jakbym miał obejrzeć teraz wszystkie odcinki i wybrać najlepszy tekst czy scenę to trafiłoby na Braciaka, scena z tym śmietnikiem i później faktycznie niezła, motyw z "...to dla mnie jak pierdnąć" też kapitalny. gajewski pewnie też miał fajne teksty ale jego dra podobnie jak Gonery jest jakaś sztuczna i nieautentyczna i dlatego nie zasłużyli na nagrodę.
Co do dobrych tekstów to polecam Pitbula, zwłaszcza postać Despero: "...gdzieś ty była? Ja bym zdążył pół bułki wrocławskiej opier...ić" i tak po kilka razy w każdym odcinku. Zajebioza

Przesłuchanie lekarza
Scena z kandydatem na prezydenta RP, gdy mięknie mu fajeczka i wie, że kaplica
Mycie pleców
Rozmowa z Romusiem Pająkiem
Miazga z opuszczonymi gaciami
Eurowizja
Typowe lektury hydraulika
Morderstwo w windzie
Zruganie spaślaka umysłowego przy zwłokach kobiety Carlosa
Sporo takich scen. Można nurkować jak w basenie.