Ogladalem wczorajszy odc w TV. Kurde! jak mnie irytuje zachowanie bohaterki granej przez
Panią Grabowską. Najpierw ten frajer lekarz zaprosil ja na kolacje na ktorej zachowal sie
jak cham, potem udaje obrażonego, gwalci ja, a ona potem dobrowolnie mu sie oddaje i
odchodzi od Gajewskigo. Rozumiem ze Jerzy to glaz bez uczuc ale z nim mozna czuc sie
bezpiecznie a tamten to zwyrodnialec i seksista.
Ps. Genialna scena pakowania sie Agaty w obecności Jerzego. Zachowanie Gajewskiego,
krzyk Agaty "Ty Cyborgu" ;) miazga
Trochę prawdy jest w Twoim stwierdzeniu. On-dominant, o sadystycznych skłonnościach sądził, że trafił na pokrewną duszę. Szarą nieśmiałą myszkę, z której wydobędzie lub nauczy ją seksualnych eksperymentów. A Agatka nadawała sie do związku sado-maso i dzikiego namiętnego seksu jak kozi tyłek na worek na mąkę. Chciała romantycznej miłości dzieci rodziny i bezpieczeństwa. Seks ok ale bez przesady zatem nie tylko ona ale i spaczony doktorek trafili jak kulą w płot.
Co do rzekomego gwałtu, jak go nie zauważyłam> Był początkowo wymuszony stosunek, ona sie opierała ale średnio skutecznie. A na końcu przygryzła wargi i wyraźnie miała orgazm. Zatem spodobało się jej skoro potem sama wsiadla do jego samochodu.
Nie lubię tej postaci bo to taka bierna kobietA BLUSZCZ. Jak wróciła nie miała zamiaru mówić Gajewskiemu prawdy. Dopiero jak obnażył jej kłamstwo, zaczęła się histeria i decyzja o odejściu połączone z teatralnym pakowaniem się.
Na jej usprawiedliwienie muszę napisać urok przystojnego lekarz granego przez genialnego Bonaszewskiego. Zdobywał ją po męsku, z uwielbieniem bez żadnych kompromisów. Nie wiem czy sama bym nie uległa gdyby przystojny uroczy Bonszewski tak zdecydowanie by mnie zdobywał gotów zwalczyc kazda konkurencję i nawet mój opór uległabym...
Opierala sie srednio skutecznie, bo on byl fizycznie silniejszy. Mowila nie. Zastanow sie co piszesz
Ale odwzajemniała jego pocałunki, wyraźnie na końcu miała satysfakcję ertoyczną a potem z nim była. Po prawdziwym gwałcie nie byłaby w stanie na niego spojrzeć. W jej związek z Gajewskim wkradła sie pustka, równiez z jego winy. Brak rozmów o jutrze a jak juz to rozpoczynane przez Agatę. Byłoby lepiej gdyby odeszła bez zdrady ale taki "słaby" "bluszczowaty" typ nie odejdzie bez kolejnego mężczyzny. Trafiła na sadyste i na tym polegał jej pech ale racjonalie i dobrze kombinowała. Przystojny lekarz, rodzina, normalny związek. Dużą winę za rozpad związku ponosi Gajewski i za surowo ja ocenił. Szkoda, ze jej nie wybaczył
To był gwałt. Jaki orgazm??? Bo przygryzła wargi? Sorry, scena obrzydliwa. pasikowska do bólu.
SPOILER Gajewski bardzo trafnie skomentował zachowanie byłej kochanki: " Dała mu to czego chciał a teraz szuka wyższego uzasadnienia". A ten lekarz to nie tylko frajer, cham i gwałciciel ale także damski bokser. Agata juz wkrótce bardzo boleśnie się o tym przekona.
SPOILER !!!! Jak Cię wkurza to usatyfakcjonuje Cię przedostatni bodajże odcinek II sezonu...
Mówiłem o DRUGIM sezonie i o tym RAZ JESZCZE SPOILER !!! co seryjny morderca zrobi z ową Agatą....