Knajpa, muzyka może i OK, ale bramkarze totalna porażka. Nijaki znany Pan Robert Gonera wyrzucił z knajpy dziewczynę
na chodnik z sobie tylko znanego powodu a ochrona otępiale odwraca wzrok. Ja za taką ochronę bardzo dziękuję i
knajpy zdecydowanie z tego powodu nie polecam jak również Pana Gonery, który okazuje się jest ostatnim BURAKIEM.