Wuttke dobrze zagrał Hitlera we filmie "Bękarty Wojny", jednak do Bruno Ganza nie ma nawet co porównywać. Taką postać jaką stworzył Ganz we filmie "Upadek" długo nikt nie przebije, a nawet dorównać będzie niezwykle trudno!
To zupełnie inne typy filmów i myślę, że dlatego nie ma co porównywać odtwórców ról. Wuttke miał zagrać przejaskrawionego i wręcz cholerycznego Hitlera podczas gdy drugi film jest z założenia produkcją biograficzną, traktowaną poważniej.
Zgadzam się z Zmo, ale dodam, że to własnie dzięki roli Martina Wuttke polubiłem teatr, świetnie zagrał rolę Hitlera na scenie Berliner Esamble w roli Arturo Ui w sztuce "Der aufhaltsame Aufstieg des Arturo Ui". Tam dał z siebie wszystko. Mozna zobaczyć jedynie trailer tej sztuki, a tak chciałbym ją znaleźc na DVD
http://www.youtube.com/watch?v=Bx4wZDzEhHg
Miał wiele dobrych recenzji za tę sztukę i gra ją chyba do dzisiaj, poderzewam że to właśnie dla tego Tarantino w nim znalazł odpowiednią osobę do zagrania przejaskrawionego Hitlera.