Uwielbiam role drugoplanowe, Paco był zaje#isty, nwm czemu ale lubię takie rolę. Scena w, której prosi Jack'a
o pomoc była bezcenna i aż mi się trochę smutno zrobiło. Albo jak walczył, wiem że kamera latała w każdą
stronę ale dało się zobaczyć. Świetnie się spisał w tej roli. Szkoda że Paco zginął w taki brutalny sposób i nie
ciekawy. Zasłużona 8-semka. ;)