Panie Maćku gratuluję roli Józka w "Pokłosiu". Właśnie czytam książkę Anny Bikont, a
wczoraj byłam w kinie. Jestem pod wrażeniem. To jest coś, o czym się myśli, co nie może
wyjść z głowy. Gratuluję. Pozdrawiam.
Dobra historia to podstawa, rozumiem Cię doskonale, na mnie zrobiła wrażenie np. eksterminacja ludzkości w "Marsjanie atakują", kurcze, jakie to bydlęta z tych Marsjan, dobrze że ktoś pokazał jacy są.
A co ja takiego napisałem, przecież jak najbardziej przychylam się do Twego zdania, lubię dobre historie, skłaniające do myślenia, film jest od tego żeby za pomocą wymyślonych historii poruszać, przecież i "Pokłosie" i "Marsjanie atakują" to filmy fabularne.
PS Skąd w Tobie tyle nienawiści do Polaków?!