otóż zakończenie mi się nie spodobało i czuję nie dosyt po nim, otóż wątek z matką w sumie nijak się zakończył "tak byle jak", a była to dość ciekawa i intrygująca postać i właśnie na koniec filmu można byłoby zrobić jakąś relację między matką, ojcem i młodszym synem, żeby się zobaczyli i tak dalej, na pewno byłoby ciekawie, jeszcze właśnie ostatnia scena, nie była taka jak bym sobie tego życzył, dlatego taka nota 9/10.
tez uważam,że wątek matki został w pewnym momencie potraktowany "po macoszemu", a szkoda...
Zgadzam się. Matka jest bardzo interesującą postacią, trochę mroczną i nie do końca zrozumiałą. Szkoda, że nie rozwinięto tego wątku.
Film jest wspaniały, ale... to tylko mały kawałek ostatniej części książki. Więc szkoda mówić o wątkach powieści. Ale ten film to niezapomniany James Dean ! I z jego powodu uwielbiam ten film od swojej młodości.