że zgodzili się na udział w takim czymś :) Bezsensowna krótkometrażówka; Braciak jedzie na motorze, dzieciak ma jakąś tajemniczą "więź" z przydomowym drzewem, żona każe mężowi ściąć drzewo, syn ma komunię która nie ma większego wpływu na całokształt fabuły, małżeństwo się kłóci co też w sumie przechodzi bokiem, Mirek z "Mamusiek" robi tu nie wiadomo co, w tle co jakiś czas przewija się piosenka "Daj mi tę noc", wszystko bez ładu i składu i bez zaciekawienia widza. No, chyba że jednak kogoś ta krótkometrażówka zaciekawiła. Ode mnie 3/10. Udana scenografia i dobra gra aktorska. Tylko tyle pozytywów.