Recenzja filmu

Aftersun (2022)
Charlotte Wells
Paul Mescal
Frankie Corio

Wspomnienia z wakacji

 Paul Mescal jest pełen cech, z którymi łatwo się utożsamiać. Jest zabawny, odpowiedzialny i niepozbawiony wad. Sophie odpowiada ojcu zaufaniem i miłością. Frankie Corio jest w tej roli
Nie mogę przewidzieć, które z moich doświadczeń zapisze się w mojej pamięci. Co pozostanie ze mną jako wspomnienie, do którego będę wracać lub które będzie wracać do mnie wbrew mojej woli. Zakładam, że będzie to coś kluczowego, coś, co odbije piętno na mojej duszy, coś, co pozostanie elementem składowym mojej osoby. Zakładam również, że gdybym był młodym nastolatkiem, duży udział w tym miałoby poczucie wolności związane z wakacyjną przerwą. Ciepło słońca otulające moją skórę, woń kremu z filtrem, czuły i opiekuńczy dotyk rodzica. Takie warunki sprzyjają kreowaniu wspomnień. Tych radosnych i tych przynoszących ból.

Film Charlotte Wells jest kolażem wspomnień Sophie (Frankie Corio) – jedenastolatki spędzającej ostatni tydzień wakacji ze swoim młodym ojcem, Calumem (Paul Mescal). Obserwujemy ich w przeciętnym tureckim hotelu, gdzie spędzają czas, leżakując nad basenem, nurkując czy uczestnicząc w zorganizowanych obciachowych zabawach. Jednak przede wszystkim obserwujemy ich będących razem. Ciepło, jakim Calum otacza Sophie, jest inspirujące. Paul Mescal jest pełen cech, z którymi łatwo się utożsamiać. Jest zabawny, odpowiedzialny i niepozbawiony wad. Sophie odpowiada ojcu zaufaniem i miłością. Frankie Corio jest w tej roli rozczulająca i zarazem pełna energii i śmiechu. Im większe jest uczucie, tym większy jest ból, kiedy go zabraknie.

Historia nie może się obejść bez konfliktu. Z początku żałowałem, że film wpada na znane tory. Czemu nie mogła to być tylko ładna pocztówka z wakacji? Czy zawsze musimy wpadać w tragizm i nic nie może obyć się bez cierpienia? Jednak po chwili dotarło do mnie, że nie mówimy tu o pocztówce, a o wspomnieniu – zapamiętanym niechronologicznie, urywkowo, dającym nie faktyczny obraz sytuacji, a bardziej ulotne poczucie tego, jak wtedy było. Błędy ojca nie przeradzają się w tragedię – są tylko czymś, co się wydarzyło, co zapamiętaliśmy jako dziecko, ale czego wówczas nie ocenialiśmy. Nasze wspomnienie obfite jest w radość, miłość i nostalgię. I wbrew tym uczuciom przynosi ono nam najwięcej cierpienia. Bo skoro było nam tak dobrze, to dlaczego się skończyło? Dlaczego nigdy więcej tego nie powtórzyliśmy? Dlaczego pamiętam, jak mocno mnie kochałeś, a potem zniknąłeś? Wspomnienia nie dyskutują, nie odpowiadają. Jak silnie byśmy nie wracali do przeszłości, to nie uzyskamy żadnej satysfakcjonującej odpowiedzi. Wspomnienia są. A piękne wspomnienia prześladują nas najmocniej.
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Jest w "Aftersun" taka scena: dziewczynka w toalecie podgląda przez dziurkę od klucza rozmawiające o... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones