Klimatem trochę przypomina "To nie jest kraj dla starych ludzi".
Świetne zdjęcia i muzyka, bardzo dobre kreacje aktorskie i przepiękny Teksas.
Mnie zachwycił.
Nie chcę nikogo szufladkować, ale jak sam Teksas, ten film chyba nie jest dla kobiet. Surowość i subtelność dialogów oraz otoczenia jest świetna, wspaniale się komponuje. Aktorzy i muzyka zostali poruszeni przez wszystkich, więc tylko się pod tym podpisze. Fabuła może rzeczywiście sztampowa, ale mowa tutaj o ogólnym zarysie fabularnym, a nie detalach jak powiedziałby Tomasz Hajto. Detale są bardzo świeże i interesujące. Film rozbawił mnie więcej razy niż niejedna komedia mimo tego, że wcale nie był na to nastawiony. Na koniec zostaje tylko powiedzieć, prosimy o więcej takich filmów. Więcej, ale nie za dużo, żeby ich inność nie stała się normalnością. Pozdrawiam :p